Dziennik pocieszenia
Autor | Bonowicz Wojciech |
---|---|
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2024 |
Język wydania | polski |
Oprawa | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 204 |
Numer ISBN | 9788324068289 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324068289 |
Wydanie | 1 |
width | 140 |
depth | 15.000000 |
5
100%
2 opinii
5
50% (1)
4
0% (0)
3
0% (0)
2
0% (0)
1
0% (0)
100% klientów poleca ten produkt
Wszystkie opinie Informacje o opinachZasady dotyczące zamieszczania opinii o produktach określa Regulamin zamieszczania opinii w sklepie internetowym (Serwisie) vivelo.pl stanowiący załącznik do Regulamin serwisu vivelo.pl.
Opinie mogą pochodzić zarówno od osób, które dokonały zakupu danego produktu w sklepie internetowym vivelo.pl (Zweryfikowany zakup), jak i innych osób (Niezweryfikowany zakup). Weryfikacji dokonujemy na podstawie historii zakupów klientów zalogowanych w sklepie internetowym (serwisie) vivelo.pl.
Opinie o produktach są oznaczone odpowiednio: „Zweryfikowany zakup” lub „Niezweryfikowany zakup”
Średnia ocen/ opinii klientów (gwiazdki) dla danego produktu wystawionych w sklepie internetowym (Serwisie) vivelo.pl jest wyliczona na podstawie wszystkich ocen (gwiazdek) złożonych przez użytkowników zarówno w ramach opinii Zweryfikowany zakupu jak i opinii Niezweryfikowany zakup, w skali pięciostopniowej (gdzie 1 jest najniższą oceną, a 5 najwyższą).
-
Hania
Niezweryfikowany zakupPolecam ten produkt
Zbiorek felietonów 0 ludzi uznało to za pomocneW felietonach Bonowicza można znaleźć wszystko na co składa się nasz świat i ogrom literatury. Dobre pisarstwo to coś, co wyniucham nosem na kilometr dlatego od początku wiedziałam, że się z autorem polubimy. Jego ,,Dziennik pocieszenia'' urzekł mnie od pierwszych stron. Nienaganny styl autora i przejrzystość myśli porwą każdego sceptyka, malkontenta i kogo tam jeszcze. Tak jak porwały mnie - zdepresjonowaną nauczycielkę języka polskiego. Rzeczywiście pocieszył mnie ten cały Bonowicz i polonistyczna chwała mu za to. -
Anna
Niezweryfikowany zakupPolecam ten produkt
Dziennik pocieszenia 1 ludzi uznało to za pomocneJest mi niezwykle miło czytać autora, którego do tej pory nie miałam okazji poznać, a w szczególności chciałam odkryć w niej to, co jest mi obce w zwykłej codzienności, z którą mam do czynienia w każdym dniu, jaki mnie otacza. Nie zawsze zdarza się, że nowo czytana książka przypada nam od razu do gustu ze względu na zawartą w niej różną tematykę, gdyż autor może, nie do końca czuć się dobrze opisując ją lub za bardzo naciąga przedstawioną w niej historię, aby miała w sobie interesujący kontekst do wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Pan Wojciech Bonowicz w książce pt. ''Dziennik pocieszenia'' urzekł mnie tym, że potrafi pracować z tekstem, a przede wszystkim jest to widoczne u niego w każdym skonstruowanym zdaniu. Doceniam u autora to, że lubi wykonywać notatki, bo to jest bardzo istotne podczas pracy nad każdym ze zdań ich analiza, a w szczególności najważniejsza jest tematyka, w której chce opowiedzieć czytelnikowi, jakie ma przemyślenia, wnioski, co go martwi, wzrusza, czy znajduje słowa pocieszenia, kiedy wokół dzieje się krzywda, która wywołuje wiele niepotrzebnych nieszczęść wśród społeczeństwa? Gdy rozpoczęłam, czytanie książki Pana Wojciecha Bonowicza pt. ''Dziennik pocieszenia'' to postanowiłam, że nie będę spieszyć się z szybkim jej przeczytaniem ze względu na zawartą w niej interesującą tematyczną treść. Autor oddaje w niej cząstkę prywatności, a w tym trafnie dobrane przemyślenia tematyczne, na które warto zwrócić uwagę, bo zostały one zaznaczone konstruktywnie w sensowne słowa mogące podkreślić wartość tego, czego nie zawsze zauważamy w czasie wolnym od pracy lub kiedy popadamy, zupełnie w bezsilność lubiąc, żyć nie zauważając nikogo, lecz tylko obraz wyłącznie tylko samych siebie i naszą naiwność widoczną wśród osób, którzy pierwsi dostrzegają ją w nas. Kiedy autor zaskakuje, czytelnika jest to bardzo miłe w całościowym odbiorze, bo ma się takie wizualne wrażenie, gdyby się uczestniczyło wraz z nim w tym niezwykłym spotkaniu, jakim on osobiście doświadczył. Najważniejsze jest, uważam, że kiedy mamy, chwile nostalgii przepełnione smutkiem i niezadowoleniem to możemy pozwolić sobie na oderwanie się od otaczającej współczesnej przepełnionej nas problemami rzeczywistości i poznać przemyślenia oparte na ciekawie opisanych wspomnieniach, które są podróżą do miejsc z poetami, malarzami lubiącymi opowiadać o tym, co już było, przetrwało, kiedy to tworzyli artyzm w postaci obrazów, poezji, bo ona pozostawiła piękny i nieodkryty ślad dla tych osób, co ją podziwiają i doceniają kunszt, w jakiej historycznej tajemnicy ona powstaje, a przy okazji odkrywają go przy głębszym zapoznaniu się z nią. Pan Wojciech Bonowicz oprócz tego, że docenia, wartość życia codziennego potrafi, jak i również podzielić się doświadczeniem osobistym, jaki bywa dla niego przykład, którego jest świadkiem i zapamiętuje, go dzieląc się z nim ze swoim czytelnikiem, aby mógł, opowiedzieć o nim z radością wnosząc, ze sobą światło pocieszenia ciesząc się z tego, że podąża w taki sam sposób jak on sam. Polecam przeczytać tę książkę.